sobota, 4 maja 2013

Hello May...

Hej, po totalnej przerwie :) Zajrzałam tu i podkusiło mnie, żeby coś napisać. No to jestem po fest długiej anginie. Jeszcze nadal ją mam. Łykałam dużo tabletek i chodziłam z podkrążonymi oczami jak jakiś ćpun. Non stop brałam jakieś chraści, po których było mi nie dobrze. Dziwne, że nikt się nie odezwał :)  Nigdy więcej chorobo! Angino wypieprzaj! 
Ostatnio zauważyłam, że pisze sama do siebie. Chodź średnio tylko jedna osoba komentuje. Prywaty blog, a nie ma co ! :) Myślałam nad usunięciem go i założeniu nowego lub druga opcja założeniu photobloga. Dokładnie muszę przemyśleć.
Jak na razie będę tu pisała i zaglądała. Do ostatniego postu :) 
Ola